Naprawa wydechu

rura pekniecieeWzięłam się do tej roboty właściwie bez merytorycznego przygotowania. Niechętnie..bo  przyjemne rajdowe mruczenie, mhh:)..mogłoby zostać na stałe… To chyba jedno z niewielu uszkodzeń, które ma tak miłe objawy..Na necie nie znalazłam za wiele, ale też przyznam, że wnikliwie nie szukałam, i w sumie też dobrze, bo człowiek czasem samemu pomyśli a do tego na spontanie zawsze robi się ciekawie. Jak się okazało, to była dla mnie jedna z cięższych robót przy aucie w ogóle. Wszystko zajęło mi chyba z tydzień. Każdego dnia zaczynałam coś innego, powoli, krok po kroku. I co ważne, bo bez tego chyba nic by nie wyszło, przed każdym podejściem dawka Rage Against the Machine:) Czytaj dalej Naprawa wydechu

Koniec lata

ważka

Lubię go w towarzystwie bujnej zieleni, w niepoukładanym gąszczu krzaków, sterczących gałęzi, wysokich traw. W trzcinach chyba też nawet. Jak ginie w plamach zieleni, od jaskrawych wiosennych  po coraz ciemniejsze butelkowe, jak wchłaniają go brązy i głębokie czernie. I leje się obraz jak ciecz, płynie, mieni się samo w sobie wodne odbicie. Rozszarpuje go białe światło, w przerwie między liśćmi wykłuwa oczy. I lubię jak brnie w błocie, ślizga na piachu, zabawia się po szczeniacku korzeniami wyrastającymi z dróg. Gdy odpryskują kamienie, trzaskają suche gałęzie i nie odpuszcza z gazu. Od zakrętu do zakrętu turlają się pod szybą  nektarynki, skarpetki, sfatygowane mapy. Czytaj dalej Koniec lata

Czop do du..y

 

Artykuł ten jest kontynuacją poprzedniego wpisu o wymianie łożysk tylnego koła. Ponieważ koło po wielorazowym dokręcaniu nakrętki za każdym razem się luzowało a łożysko szumiało w trakcie jazdy, wypadało ponownie rozebrać bęben i tym razem dokładniej przyjrzeć się osi. Okazało się, że oprócz widocznej korozji na czopie są dziury, bruzdy i nierówności. Przy tak prostej czynności, jaką jest wymiana czopa tylnej osi w Golfie.. efekt moich starań okazał się beznadziejny i zainspirował mnie do stworzenia nowej kategorii „Jak coś spieprzyć” Nauka trwa : )

Czytaj dalej Czop do du..y

Wymiana łożysk tylnego koła

Rzecz działa się jeszcze za czasów ciepłego lata. Z zachodniopomorskiego do Wrocławia 400 km trasy. Po przejechaniu mniej więcej 100 km do uszu zaczęło dolatywać nieśmiałe jeszcze buczenie o miękkiej, bardziej wysokiej niż niskiej tonacji. Źródło dźwięku umiejscowione było zarazem w prawym boku jak i z tyłu. W połowie trasy dźwięk stopniowo stawał się głośniejszy i przeobrażał się w miarowe dudnienie, słyszalne najbardziej w granicach od 50-70 km/h. Przy wyższych prędkościach dźwięk zlewał się z naturalnym szumem w trasie. Po zatrzymaniu okazało się, że tylne, prawe koło jest obryzgane smarem, który wydobywał się spod osłony przeciwpyłowej. Czytaj dalej Wymiana łożysk tylnego koła

Gdy klocek klockowi nie równy

Wielu kobietom może się wydawać, że wymiana klocków hamulcowych jest trudna. Sam fakt grzebania przy hamulcach może budzić pewne obawy a procedura zdejmowania kół zniechęcać. Ja do tematu podeszłam pierwszy raz i jak się okazało poziom trudności wcale nie jest wysoki. Myślę, że najbardziej kłopotliwymi momentami dla kobiet są te, które wymagają użycia większej siły i narzędzi, których się nie posiada. I tu ważny komunikat: nie można się poddawać, siłowe czynności można pokonać sposobem! A jeśli faktycznie chcemy zacząć zagrzebywać się w mechnicznych narządach, warto krok po kroku powiększać sprzętowy asortyment. Brak odpowiedniego przyrządu może zupełnie zablokować nam pracę.   Czytaj dalej Gdy klocek klockowi nie równy

Gotowi, do startu…trach

Ponieważ temat amatorskich zawodów samochodowych chodził za mną już długo i męczył mnie brak aktywności w tej dziedzinie, postanowiłam wziąć w nich udział. Były to moje drugie oficjalnie zorganizowane wyścigi a pierwsze Golfa. Bardzo chciałam w końcu wypróbować nasz duet i przejść z nim na wyższy stopień znajomości. Wciąż szukam z nim wspólnego języka a wizja sprawdzianu bez żadnych treningów, na żywca, była idealna i oczywiście powodowała dodatkowy wzrost adrenaliny. Choć tej, jak się okazało później, było dość.. Czytaj dalej Gotowi, do startu…trach

Mobipol Mobil1 Rally Stage

W kalendarzu wrocławskich amatorskich zawodów samochodowych robi się coraz tłoczniej. W czołówce imprez jest m.in. Puchar Niskich Łąk, Wrocławska Liga Time Attack & Wrocławska Liga Rajdowa oraz Crusar Cup. W najbliższym czasie na Dolnym Śląsku pojawi się kolejna formuła zawodów, których pomysłodawcami są Mikołaj Kwiatkowski oraz Agnieszka Celka. Organizatorzy, którzy sprawują pieczę nad WLTA&WLR, nie dadzą motoryzacyjnym zapaleńcom ani chwili wytchnienia. Zainteresowanych motosportem czeka wpisanie do kalendarza zawodów Mobipol Mobil1 Rally Stage. Czytaj dalej Mobipol Mobil1 Rally Stage

Gymghana 5 w San Francisco

Na stronie internetowej DC Shoes pojawił się w poniedziałek nowy film z cyklu Gymghana z Kenem Blockiem w roli głównej. Tym razem Ken, za kierownicą Forda Fiesty HFHV z 650 konnym silnikiem, postanowił podbić metropolię San Francisco. Mając w pamięci ostatnie edycje Gymghany, które wbijają widza w fotel, trudno było sobie wyobrazić, co nowego może przygotować ekipa z DC Shoes. Czytaj dalej Gymghana 5 w San Francisco

Jazda na mule

Uszkodzenie o kórym dziś Wam opowiem, może i nie zajmuje pierwszych miejsc w rankingu najbardziej denerwujących usterek, ale dla wielu jest źródłem prawdziwego poirytowania. Choć nie jest na tyle emocjonujące jak blokowanie się koła kierowniczego w trakcie jazdy, to z pewnością burzy krew w żyłach wśród bardziej dynamicznych kierowców, którym do czasu naprawy pozostaje zwiesić głowę i poskromić impulsywność. Czytaj dalej Jazda na mule

Awarie, usterki i inne dysfunkcje..

Awarie, usterki i inne dysfunkcje..tę kategorię adresuję do wszystkich dziewczyn i kobiet, które z różnych przyczyn boją się zaglądać pod maskę i w razie awarii oddają odpowiedzialność mężczyznom. Będę tutaj opisywać usterki w swoim samochodzie i próby ich samodzielnego naprawiania. Jakoś tak się w życiu obu płci ułożyło, że zarówno mężczyźni jak i kobiety pogodzili się z zastygłym podziałem ról i obowiązków, zabierając sobie prawo wykształcania umiejętności i zdobywania wiedzy, którą może nabyć każdy, bez względu na płeć. Według mnie warto zmienić myślenie i samej wziąć sprawy w swoje ręce. Oczywiście nic na siłę. Jeżeli brak ku temu prawdziwej i szczerej woli, działanie z przymusu może tylko zaszkodzić. Ale jeśli tylko któraś z Was choć trochę uwierzy w swoje siły, to dlaczego nie spróbować?